w nawiązaniu do odpowiedzi na interpelację składaną na poprzedniej sesji zwracając się do pani dyrektor PCPR powiedział, że jego stanowisko jak i Sióstr w tej sprawie jest odmienne, ponieważ w umowie podpisanej pomiędzy Zarządem Powiatu a Siostrami jest zapisana kwota transzowa i roczna, która winna być zgodnie z umową przekazywana tak jak wojewoda przekazuje, dlatego że powiat jest tylko pośrednikiem tych pieniędzy. Radny dodał, że jego zdaniem każdy z radnych powinien mieć takie stanowisko, że kto przejmuje obowiązki z dniem 1 stycznia to przejmuje te obowiązki z systemem zerowym, czyli nowy podmiot przejmuje działania i środki, które wojewoda przekazuje i powinny one starczać na dany miesiąc i na cały rok. H. Kaczmar powiedział, że zobowiązania za 2005 rok po wyliczeniu na dzień 31 grudnia 2005 r. wynosiły 207 000 złotych. Zdaniem radnego jak i Sióstr powyższa kwota powinna zostać ujęta w budżecie PCPR a nowy zarządca powinien funkcjonować od punktu zerowego i regulować swoje wszystkie wydatki takie, jakie przekazuje mu wojewoda. W planie pracy Komisji Gospodarki jest wyjazdowa Komisja do Domu Pomocy Społecznej w Moryniu i wg radnego wyjaśnienia dyrektor DPS w Moryniu uregulują trochę tą sytuację.
Wicestarosta Józef Ruciński
powiedział, że radny H. Kaczmar jednoznacznie określił, że ma inne zdanie niż zostało zawarte w wyjaśnieniu pani dyrektor PCPR. Dodał, że pod tymi wyjaśnieniami podpisuje się on oraz pani starosta i na dzień dzisiejszy tak to będzie musiało zostać.
Dyrektor PCPR Urszula Kwietniewska - Łacny
podziękowała radnemu H. Kaczmarowi za przyjęcie przez niego odpowiedzi, którą przygotowała i dodała, że we wniosku, które złożyło Zgromadzenie Sióstr chcąc przyjąć na siebie odpowiedzialność prowadzenia DPS w Moryniu napisano, że oczekuje kwoty 1 730, 033 zł. Powiat przyznał 1 796 złotych, czyli 66 675 złotych więcej niż zakładał wniosek. Zgromadzenie zgłosiło również, że wniesie wkłada własny w wysokości 331 000 złotych, bo takie jest zobowiązanie, jeśli się występuje o realizację zadania, że trzeba wnieść swoje koszty. We wniosku znajduje się również zapis, że finansowanie Domów Pomocy Społecznej składa się z kilku źródeł: dotacji od wojewody, odpłatności od mieszkańców, która w DPS w Moryniu wynosi około 1 000 000 złotych w ciągu roku jak również odpłatności z gmin za mieszkańców, którzy są umieszczeni w Domu po pierwszym stycznia 2004 r., oraz wkład własny zadeklarowany przez Siostry. W związku z powyższym cały budżet DPS w Moryniu wynosi około 2 500 000 złotych rocznie. Dyrektor dodała, że również się nie zgadza z tym, że Rada dzisiaj podjęła uchwałę i zabrano z budżetu PCPR kwotę 11 800 złotych, ale nie ma ona, do kogo się zwrócić z tą sprawą i jest jej również bardzo przykro.
Radny Henryk Kaczmar
powiedział, że po wszystkich manipulacjach i aneksach ze strony powiatu pojawiła się nieścisłość tego wszystkiego. Radny dodał, iż myśli, że może w przyszłości trzeba będzie wywarzać swoje słowa, które w pewnym sensie dają do myślenia innej stronie. H. Kaczmar powiedział również, że odpowiedź pani Łacny jest wyczerpująca, ale kwotę 207 000 złotych, która dot. roku ubiegłego i którą się minusuje nie daje takiej kwoty, jaką daje wojewoda na jednego mieszkańca tylko daje mniejszą kwotę i stąd wynika rozczarowanie.
Starosta Gryfiński Ewa De La Torre
powiedziała, że to, co mówią Siostry, że powinny dostawać pieniądze od wojewody przez powiat nie jest prawdą, dlatego że to nie pan wojewoda ogłosił konkurs na realizację zadania w zakresie opieki społecznej tylko powiat ogłosił ten konkurs i powiat płaci. Krótko mówiąc ten, kto wziął udział w konkursie i zaakceptował jego warunki i ten konkurs wygrał jest partnerem dla powiatu a nie dla pana wojewody i to powiat w konkursie wyznaczył, jaką kwotę przeznacza na realizacje tego zadania. Jeżeli ktoś wygrał konkurs to również wygrał tę kwotę na realizację zadania i nie może oczekiwać, że nagle w czasie jego realizacji nastąpi zmiana zasad, czyli zmiana warunków konkursu, który się już odbył. Istota realizacji zadań przez organizacje pozarządowe polega na tym, że powiat zlikwidował swoją jednostkę p/n DPS w Moryniu ponieważ po jego likwidacji jednostka ta została przekazana jako obiekt w użytkowanie a pracownicy na zasadzie 23' przeszli do nowego zakładu pracy prowadzonego przez Siostry Zakonne. Starosta dodała, że rozumie dobre intencje radnego H. Kaczmara, ale siostry, które mają wykształcenie również prawnicze wyśmienicie sobie radzą bez adwokata, choć wiadomo, że jeżeli nie wiadomo, o co chodzi to chodzi o pieniądze i jeżeli byłaby możliwość lobbingu to niewątpliwie Siostry wykorzystają te okazję, ale DPS w Moryniu nie jest już jednostką powiatu. Powiat nie sprawuje już nad nim nadzoru służbowego. Nowa pani dyrektor nie jest już podwładną ani Zarządu ani Starosty a zatem dzisiaj H. Kaczmar występuje jako pośrednik pomiędzy organizacja pozarządową a samorządem. Starosta dodała, że nigdy nie miała kłopotów w rozmowach z panią dyrektor, choć spotykała się z nią parokrotnie a wicestarosta kilkunastokrotnie. Starosta dodała, że jest również gotowa zaprosić panią dyrektor na posiedzenie Zarządu, chociaż może być to tylko zaproszenie a nie wezwanie, ponieważ Siostra dyrektor nie jest pracownikiem starostwa i w związku z tym, jeżeli jest taka potrzeba rozmowy to serdecznie zaprasza na posiedzenie Zarządu również radnego H. Kaczmara. Starosta powiedziała, że rozumie, że skoro komisja jedzie na posiedzenie do prywatnego DPS czyli Niepublicznego Domu Pomocy Społecznej to jedzie tam z wizytą kurtuazyjną a nie w celach kontrolnych, bo do tego nie ma już uprawnień. Kwota, która jest wymieniana w umowie jest przekazywana zgodnie z procedurami. Jeśli Siostry życzą sobie przyspieszenia kwoty rocznej żeby nie była płacona w 12 ratach tylko w jednej racie jak w przypadku "13 pensji" to Zarząd się do tego przychyla, ale Zarząd na pewno może się przychylić do liczby rat a nie do zwiększenia kwoty, bo to by wymagało zniweczenia wyników konkursu. Byłoby to robienie czegoś za plecami innych potencjalnych kontrahentów, którzy mogliby w tym konkursie wystąpić.